Zawód: influencer. Osobistości internetowe we współczesnym marketingu

Niczym niepohamowany rozwój internetu przyniósł na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku zupełnie nowy zawód, inny od wszystkich klasycznych profesji i na swój sposób rewolucyjny. Jeszcze na początku lat dwutysięcznych potencjał marketingowy miały tylko bardzo znane nazwiska: marki inwestowały w kampanie z udziałem słynnych aktorów i piłkarzy, bo tylko tego typu osobistości były kojarzone na masową skalę, a przy tym stanowiły inwestycję dosyć bezpieczną, która nie mogła się nie zwrócić. Z czasem przyszły jednak social media z YouTube i Facebookiem na czele i wywróciły cały standard do góry nogami.

Czym zajmuje się influencer?

Choć wydaje się to dosyć niejednoznaczne, można ten zawód wstępnie zdefiniować dzięki poprawnemu zrozumieniu jego nazwy – pochodzi ona od słowa „influence”, czyli „wpływ” lub „wpływać”. Influencer jest zatem osobą, która zajmuje się wpływaniem na opinie innych osób. Należy jednak przytomnie zauważyć, że to nie są żadne losowe osoby – influencer ma grono oddanych fanów, które można liczyć w setkach tysięcy, a nawet w milionach osób. To są liczby, z którymi musi się liczyć niejedna telewizja i spokojnie można określić to mianem fenomenu – oto jedna osoba jest w stanie dorównać całej stacji, która zatrudnia dziesiątki osób i ma ogólnokrajowy zasięg.

Wypadałoby zadać sobie w tym miejscu pytanie: jak to jest w ogóle możliwe?

Popularność influencerów zdeterminowała przede wszystkim ich autentyczność. Choć teraz ulega to zmianie, większość najbardziej znanych nazwisk zaczynała, będąc po prostu żywo zainteresowanymi swoją branżą. Tylko nieliczni chcieli ewidentnie zarabiać na swojej twórczości, większość była po prostu pasjonatami, a odbiorcy potrafili to docenić. Z czasem okazywało się, że wokół tych pasjonatów wyrastały społeczności liczące tysiące, dziesiątki tysięcy, a w końcu i miliony osób, a specjaliści od marketingu zwęszyli czyhającą na nich okazję. Zainwestowali w twórców, co okazało się strzałem w dziesiątkę – choć wymagania finansowe influencerów sukcesywnie wzrastają, nadal jest to bardzo sprawiedliwa cena za oferowane przez nich usługi. Ich odbiorcy ufają im bezgranicznie i są w stanie uwierzyć, że reklamowany przez influencera produkt jest naprawdę najwyższej jakości – wytworzyła się między nimi jedyna w swoim rodzaju więź.


Zasięgi influencerów sukcesywnie wzrastają, czasami wskutek jakiegoś przełomowego wydarzenia, a czasami po prostu wskutek mozolnej, wytężonej pracy.

Należy jednak uczciwie przyznać, że realia w tej internetowej branży ulegają przeobrażeniu: w mediach społecznościowych swoich sił próbują gwiazdy i celebryci, więksi influencerzy organizują się w spółki i lansują nowe nazwiska nie dzięki jakościowej treści, lecz dzięki swoim zasięgom. Na horyzoncie pojawia się perspektywa zdewaluowania potencjału marketingowego influencerów – jakby nie patrzeć, zaciera się już ich autentyczność, czyli czynnik, który wypromował ich w największym stopniu. Może też stać się tak, że wypromuje się po prostu kolejna fala pasjonatów i wyprze nazwiska, które nie dbają o treść. Na pewno warto jest być na bieżąco z tym, co dzieje się w branży, bo nadal pozostaje ona niezwykle wartościowa z marketingowego punktu widzenia.

Redakcja